Adwentowy czas, opowiadanie “U Fryzjera” – Małgorzata Mertens

Opowiadanie „U Fryzjera”

Nie ma choinki w internacie, nie ma zapachu pieczonych pierników, nie ma wspólnych przygotowań do jasełek, stroików i zaproszeń na uroczystą internacką wigilię……tak zwykle przygotowywaliśmy się przez cały grudzień  na Święta Bożego Narodzenia, spędzane później  w rodzinie, z bliskimi, kochanymi osobami.Czekamy  i przygotowujemy się na ten czas, na spotkania, na tę niepowtarzalną atmosferę, radość z prezentów.

Czekajmy również jeszcze na kogoś, na głównego Gościa tych Świąt……..

Przeczytajcie  króciutką historyjkę „U Fryzjera”. Może nie jest to dokładnie o Świętach, ale o……….no właśnie, sami oceńcie o czym.

 

 „U Fryzjera”

Pewien mężczyzna poszedł, jak co miesiąc, do fryzjera. Zaczęli rozmawiać o różnych sprawach. Ni z tego ni z owego, wywiązała się rozmowa o Bogu.

Fryzjer powiedział:

– Wie Pan, ja nie wierzę, że Bóg istnieje.
– Dlaczego Pan tak uważa??? – zapytał klient.

– Cóż, to bardzo proste. Wystarczy tylko wyjść na ulicę, żeby się przekonać, że Bóg nie istnieje. Gdyby Bóg istniał, myśli Pan, że istniałoby tyle osób chorych? Istniałyby opuszczone dzieci? Gdyby istniał Bóg, nie byłoby bólu, cierpienia… Po prostu nie mogę sobie wyobrazić Boga, który na to wszystko pozwala.

Klient pomyślał chwilę, chciał coś powiedzieć, ale zrezygnował. Nie chciał wywoływać niepotrzebnej dyskusji. Gdy fryzjer skończył, klient zapłacił i wyszedł. I w tym momencie zobaczył na ulicy człowieka, z długą, zaniedbaną brodą i włosami. Wyglądało na to, że już od dłuższego czasu jego włosy i broda nie widziały fryzjera. Był zaniedbany i brudny.
Wtedy klient wrócił i powiedział:

– Wie Pan co? Fryzjerzy nie istnieją!
– Bardzo śmieszne! Jak to nie istnieją??? – zapytał fryzjer – Ja jestem jednym z nich!
– Nie! – odparł klient – Fryzjerzy nie istnieją, bo gdyby istnieli, nie byłoby ludzi z długimi włosami i brodą, jak ten człowiek na ulicy.
– A, nie, fryzjerzy istnieją, to tylko ludzie nas nie poszukują, z własnej woli.
– No właśnie! – powiedział klient – Dokładnie tak. Bóg istnieje, to tylko ludzie go nie szukają, i robią to z własnej woli, dlatego jest tyle cierpienia i bólu na świecie.

„Bóg nie obiecywał dni bez bólu,
radości bez cierpienia; słońca bez deszczu.
Obiecał siły na każdy dzień,
pociechę wśród łez i Światło na Drodze…”

Autor nieznany

Ten wpis został opublikowany w kategorii Aktualności. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.