Wszystkim znana „odrabianka” (oficjalnie: nauka własna), może przybierać różne oblicze. Jednym ze sposobów jej uatrakcyjnienia było zorganizowanie internatowego dyktanda, w którym wzięło udział 26 uczniów. Wśród stęknięć i sapnięć wszyscy mozolnie walczyli z zawiłościami polskiej ortografii. Ogólną wesołość wzbudzały niektóre zdania, np. Chronicznie chory chłop choleryk chłoszcze w chlewie chudą chabetę chomątem, czy też: Kiedy trzeba odróżnić lód od ludu albo masaż od masarza…
Rekordzista uzyskał 53 błędy ortograficzne i 22 interpunkcyjne. Nikt nie przebrnął przez dyktando bezbłędnie, najlepsza zaś trójka piszących to: Beata Radziszewska, Ewelina Czaja i Piotr Kuncer. Główną nagrodą było trzykrotne zwolnienie z nauki własnej 🙂
Anna Borzym-Siemieniuk